[bazar] jarapas, andaluzyjskie dywany z Sierra Nevada

Stanowią barwną dekorację Pampaneiry o pobielonych, prostych domach. Choć wśród produktów regionu reklamuje się i ceramikę i miody, nie ma wyrobu popularniejszego i bardziej rzucającego się w oczy, niż ten zwany „jarapa”. 

„Jarapa” [wym. harapa] - tak zwie się dywany, dywaniki, narzuty utkane z resztek przędzy. Wykonuje się je w wielu miejscowościach południowej Andaluzji i Murcji. Mają charakter iście śródziemnomorski, a niektórzy z dumą twierdzą - wieloetniczny, gdyż umiejętność ich wyrobu eksportować mieli na Półwysep Iberyjski jego dawni mieszkańcy pochodzenia arabskiego. Pozostawiając na boku wywody etnologiczne, niewątpliwie są przykładem idealnego wykorzystania tego, co zdawało się być niepotrzebne. Utkane z resztek przędzy amanują kolorami, ich powierzchnia jest nierówna, nieperfekcyjna. Pasjonaci ekologicznych produktów, lubiący rzeczy powstałe w niewielkich warsztatach – „jarapę” będą mieć za idealną ozdobę mieszkania. 

Dla andaluzyjskich „jarapas” prawdopodobnie nie ma lepszej wystawy niż ulice Pampaneiry i leżącego nieopodal Bubión. Obie miejscowości, położone na południowych zboczach Sierra Nevada, nad wąskim kanionem rzeki Poqueira, chętnie odwiedzane są przez turystów, którzy z wybrzeża lub z Grenady ruszają na wycieczkę po obszarze zwanym Alpujarras. 

Pampeneira nabiera koloru dzięki „jarapas”, wymieszonym przed sklepiki. W Bubión działa od lat warsztat tkacki „Hilacar”, przy którym istnieje sklepik i który organizuje wizyty i kursy tkactwa, oraz – nie gardząc nowoczesnymi technologiami - sprzedaje przez internet śródziemnomorskie dywaniki.

____________________________________________

• na bazarze w7dni: >> grafiki >> historyczne mapy

____________________________________________

<< w7dni: bazar •