Tajemnica mistrza



____________________________________________

w7DNI ALGARVE           


Portugalczycy zwą go: Paio Peres Correia, Hiszpanie: Pelayo Pérez Correa. Ten  bohater dwóch narodów był mistrzem Zakonu Rycerskiego Świętego Jakuba w latach 1242-1275. Minęły wieki od jego śmierci, zanim zaczęto mówić o związanej z nim tajemnicy.

Walczyli dzielnie, zginęli wszyscy: siedmiu rycerzy, ich giermkowie oraz przypadkowy podróżny. Był rok 1242, cieszył się z zawieszenia broni lud Garb al-Andalus.

Kilku członków zakonu św. Jakuba spędzało miły poranek na polowaniu w okolicach Taviry, gdy zaatakował ich znienacka oddział Arabów. Na potyczkę natknął się pechowy kupiec, niejaki Simon Rodriguez, który - wykorzystując chwilowy pokój między muzułmanami a chrześcijanami - jechał właśnie w interesach z Faro do Taviry. Zawiadomiony o napadzie wódz chrześcijańskich wojsk - Paio Peres Correia, natychmiast ruszył z posiłkami. Gdy przybył na miejsce starcia, odnalazł już tylko trupy.

Zemścił się Correia za zbrodnię. Wydarł Arabom Tavirę. We wzniesionym w miejscu meczetu kościele NMP kazał złożyć ciała siedmiu, zabitych podstępem rycerzy.

W XVIII wieku do kościoła NMP w Tavirze przenieść miano trumnę ze szczątkami zdobywcy miasta. Sceptyczni twierdzą jednak, że nigdy nie opuściła ona hiszpańskiego klasztoru Tentudía, ufundowanego przez wielkiego mistrza w miejscu cudu, gdy na jego prośbę słońce znieruchomiało, aby mógł on toczyć bitwę aż do zwycięstwa

Zakładając, że jakiekolwiek niejasne kwestie budzą ludzką ciekawość, twórcy przewodników po Algarve stawiają pytanie: Gdzie naprawdę pochowany jest zdobywca Taviry? I karmiąc turystów enigmą, odpowiadają: Nikt nie wie, zagadka.



Fragment gotyckiego portalu kościoła NMP w Tavirze


01.10.2015


  Na starym moście Taviry  ||  


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz