Twierdza na skale

w7dni PORTUGALIA: ALENTEJO


Co gna turystów do Marvão? Atmosfera średniowiecznego miasteczka z zamkiem, murami obronnymi, wąskimi brukowanymi ulicami uzupełniona o rozległy, wspaniały widok.  


Z Marvao widać wszystko. Ze wzniesionej na skromej skale twierdzy widoki na dolinę są niezwykle rozległe. Za czerwonymi, krytymi dachówką dachami damów rozciąga się rozległy widok na pagórki, wciśnięte między nie wioski, na błękitniejące na horyzocie góry.


Kręta, stroma droga wiedzie pod miejskie mury. Przez jedną jedyną bramę wjeżdża się do miasta. Marvão wybudowano na skalistym wzgórzu, ponad 800 m n.p.m. Jego powstanie związane jest z osobą Ibn Maruána - pewnego rewolucjonisty z IX wieku, przywódcy rewolty przeciw emirowi Kordoby. 

W roku 876 zbuntowani muwalladowie z Méridy i Badajoz, dowodzeni przez Ibn Maruána, schronili się na wzgórzu nad rzeką Sever, dając początek późniejszemu miastu. Zdobyta przez chrześcijan w wieku XII twierdza przez czas jakiś służyła templariuszom. Potem, leżąc przy granicy hiszpańsko-portugalskiej, przez stulecia nie traciła obronnego znaczenia. Z murów Marvão - zwanego od czasu do czasu “orlim gniazdem”, widać jak na dłoni ciągnące się aż po linię horyzontu ziemie Portugalczyków i ziemie Hiszpanów.

Położenie i architektura sprawiają, że przygraniczne miasteczko na skale zalicza się do najładniejszych miejscowości Portugalii. Przybywający, by pospacerować jego ulicami, obejść mury miejskie, wspiąć się na zamek i wypić wino przy kawiarnianym stoliku z nie byle jakim widokiem, pochodzą nie tylko z rodzimej Portugalii i pobliskiej Hiszpanii. Pojawiają się tu również podróżnicy innych, odleglejszych nacji, zbaczający z utartych turystycznych szlaków. Niektórzy z nich kierują się opinią pewnego poczytnego, angielskiego dziennika, nazywającego północne Alentejo  “portugalską Toskanią”, niektórym pomysł odwiedzenia Marvão podała pewna wpływowa amerykańska gazeta, zaliczająca to malutkie portugalskie miasteczko-twierdzę do 1000 miejsc, które koniecznie należy zobaczyć.  


Zachód słońca pod zamkiem w Marvão

____________________________________________

PLANUJĄC PODRÓŻ              

Z położonego przy krajowej N246-1 Portagem do zajmującego szczyt wzgórza Marvão wiedzie stroma, kręta droga (N359-6). Zamknięte w średniowiecznych murach obronnych miasteczko-twierdza stało się dziś bastionem turystyki. Tłoczniej robi się na uliczkach Marvão w weekendy, trudniej jest o miejsce na parkingu przed jedyną miejską bramą. W Marvão działa kilka hoteli, kilka restauracji, kilka kawiarni. Niewątpliwie najłatwiej dostać się do Marvão samochem. Ci, którzy tu nocują, mogą skorzystać z wyznaczonych przed hotelami i hostelami niewielkich parkingów - droga do nich jest brukowana, wąziutka i jedyna, ciągnąca się wzdłuż murów.   

Oprócz spaceru uroczymi uliczkami, oprócz podziwiania widoków z miejskich murów, zwiedzić można w Marvão  wzniesiony w najwyższym punkcie miasta zamek oraz znajdujące się tuż obok Muzeum Miejskie, mieszczące się w ufundowanym w wieku XIV kościele Santa María (wstęp do obu zabytków jest płatny).  

Link:// dodatkowe informacje - m.in. kalendarz imprez, znajdziesz na internetowej stronie miasta

____________________________________________


Pod wieczór na opustoszałych uliczkach Marvão


 
ZOBACZ RÓWNIEŻ 
___________________________________________

>> HOTELIKI NA ZABYTKOWYCH DWORCACH. W bukolicznej krainie tuż pod hiszpańską granicą stoją na skraju torów hoteliki. Zajmują budynki dawnych stacji kolejowych. Wciąż służą podróżnym, choć żaden pociąg obok nich już nie przejeżdża 

>> DOLMEN, MENHIR, DOLMEN. Stanowią jedną z atrakcji turystycznych północnego Alentejo. Mają około pięciu tysięcy lat. Dolmeny i menhiry “zdobią” ziemię między Castelo de Vide i Crato.  

 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz